Strony

czwartek, 1 sierpnia 2013

Wieści z frontu drzwiowego i nie tylko

Właśnie zorientowałam się, że od mojego ostatniego wpisu minął blisko miesiąc. Mój zastój robótkowy dalej trwa. Jakoś z szydełkiem mi nie po drodze - wszystkie siły chyba zużyłam na bluzeczkę (która, nota bene ma za długie trochę ramiączka. Ale na samą myśl, że miałabym ZNÓW coś w niej pruć, robi mi się słabo...). Próbuję dziecku nr 1 wydziergać nową osłonę górnej lampy - ale idzie mi jak krew z nosa

Oto zaczątek osłony. Na razie wygląda to wszystko bardzo mizernie

Próbowałam jakoś pobudzić moją wenę przeglądając pisemka szydełkowe - ale nic z tego. Wszystko wydaje mi się nijakie i wtórne (inna sprawa, że różnych gazetek mam tyle, że zaczynam zauważać powtarzające się schematy w nowo wydawanych). 
Może na jesieni będzie lepiej?

A jak idą sprawy związane z mieszkaniem?
Cóż... Uwierzycie, że dalej nie mam drzwi? To znaczy, w sumie mam. O, proszę:



25 lipca dostałam długo oczekiwany sms od sklepu, że ościeżnice są gotowe do odbioru. Polecieliśmy z mężem w te pędy. A na miejscu widzę jak obsługa sklepu coraz bardziej nerwowo przeszukuje magazyn. Pomyślałam, że jeśli coś zgubili, to nawet się nie zdziwię. Jakby wpisuje się w kontekst tego całęgo remontu.
Rzeczywiście okazało się, że jedna z ościeżnic tajemniczo rozpłynęła się w powietrzu. Zaraz zostało złożone zamówienie, a ja zostałąm solennie zapewniona, że będę czekać zaledwie 5 dni i na pewno 30 czerwca  lipca będzie do odbioru.
30 czerwca lipca spędziłam wisząc na telefonie i dopytując się co z moją ościeżnicą - bo miała być, a tu smsa powiadamiącego ani widu ani słychu.
Wisiałam tak na telefonie również przez większość dnia następnego. Wysłuchałam kolejno, że:
- Była awaria systemu i opóźnił im się rozładunek
- Rozładunek jest w trakcie
- Nic nie wiedzą, pewnie dalej trwa rozładunek
- Najlepiej jak zadzwonię do punktu obsługi klienta
- Hm.. najlepiej będzie jak zadzwonię na dział drzewny
- Tak... ościeżnica. Pewnie jeszcze nie wprowadzono dostawy do systemu. Proszę się kontaktować z punktem obsługi klienta
- Pewnie jeszcze nie wprowadzono dostawy do systemu. Proszę się kontaktować z działem drzewnym
- Proszę zadzwonić po 16
- Proszę czekać na smsa z samego rana
- Proszę czekać

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

Szczęśliwie następnego dnia wieczorem udało odebrać ościeżnicę, udało się umówić montażystów i podobno jutro zacznie się podejście nr 2 i być może już po dwóch miesiącach zostanę szczęśliwą posiadaczką drzwi ;)


Za to doszły nowe elementy w pokoju u chłopaków. U młodszych pojawiły się szafy. Muszę powiedzieć, że system STUVA z Ikei jest bardzo fajny




W obu pokojach pojawiło się również dzieło mojej zdolnej koleżanki Agakakakaki, czyli chorągiewki:




 Nie dam ogólnego rzutu na pokój dziecka nr 1, bo jego stan na to nie pozwala;) Głownie ze względu na Himalaje prania, którym zarzuciłam łóżko ;)


A jak u innych szydełkowanie? Może ktoś jeszcze ma taką fazę na niechcenie jak ja?


2 komentarze:

  1. Podziwiam Cię. Taki remont to sama przyjemność. Nie dziwi, że ochoty do dziergania brak. Jak już remont skończysz to i szydełko wróci.
    Pozdrawiam. Dużo słońca i cierpliwości Ci życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludzie mają ograniczone myślenie. Nie biorą pod uwagę tego, że ich opóźnienie przyczynia się do opóźnień związanych z innymi usługami. Może tylko te drzwi były tak pechowe, a inne części remontu poszły sprawnie :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...