Strony

czwartek, 10 maja 2012

Tunezyjsko

Od jakiegoś czasu łażę dookoła szydełka tunezyjskiego. Mam nawet zakupiony hiper duper zestaw drewnianych szydełek tunezyjskich w różnych rozmiarach, z żyłkami.  Moje próby zakończyły się nawet złamaniem jednego z nich :(



W ramach szaleństw tunezyjskich zaczęłam robić coś, co kiedyś w przyszłości ma być swetrem:




Kiedy go zrobię - nie wiem. Dół swetra i rękawy chcę zrobić granatowe, albo niebieskie - muszę dokupić włóczkę. Ale zanim do tego dojdzie - muszę skończyć górę. I tu pojawia się problem. Włóczka widoczna na zdjęciach to Cotton Bamboo Batik firmy Schachenmayr kolor 80. Kupiłam w zeszłym roku 4 motki tej włóczki korzystając z wyprzedaży na e-dziewiarce. I tak sobie leżała, leżała - aż się doczekała i...i okazało się że mam jej za mało - tak na oko o jakieś 2 motki. Oczywiście w necie tego koloru nie ma.
Jeśli któraś z szanownych obserwujących ma przez przypadek taką włóczkę - chętnie odkupię!


Jednocześnie zaczęłam robić coś co ma być kocykiem dla dziecka nr 3 (Dziecko posiadało kocyk w błękitach - ale kocyk miał rozmiar ewidentnie niemowlęcy, zrobił się za mały. Kocyk sprezentowałam sąsiadce, świeżo upieczonej mamie.
Nie jestem pewna czy dzianina nie wychodzi za cienka (włoczka to Diva Alize) - możliwe, że podszyję kocyk bawełną - ale kiedy to będzie ;) )




Tu widać, że wzorek jest z ażurowymi dziurkami







I w ogóle żądna jestem książek, instrukcji dotyczących szydełka tunezyjskiego.
Z tego co się zorientowałam książek polskojęzycznych traktujących o tej technice właściwie nie ma. Mam jedną książkę, stare wydanie Ireny Koteckiej "Album splotów szydełkowych tunezyjskich", w dwóch innych - też starsze wydania - temat się pojawia na kilku stronach przedstawiający podstawowe wzory. Mnie to nie wystarcza! Ja chcę wiedzieć jak się robi takie rzeczy (wszystkie zdjęcia pochodzą z serwisu Raverly):




Angielskojęzycznych knig jest więcej - o wiele więcej - zupełnie nie rozumiem czemu polski rynek jest taki ubogi.

16 komentarzy:

  1. Mnie też kusi szydełko tunezyjskie. Na razie próbowałam tylko drobiazgi podstawowymi wzorami, ale mam chęć na więcej. Tylko sprzęt muszę zakupić, bo na małym szydełku mogę najwyżej pasek do torebki zrobić. ;)
    Podoba mi się Twój początek swetra, pięknie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny sweter się zapowiada, kocyk super, w ogóle ciekawa technika (na razie nie mam o niej bladego pojęcia), będę zaglądać jak Ci z tym idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny sweterek się zapowiada i kocyk też super,
    nigdy nie robiłam szydełkiem tunezyjskim, może kiedyś spróbuję,
    a w sprawie włóczki zapytaj w okienku na stronie e-dziewiarki, albo wrzuć ogłoszenie na tablicy

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale dziwne to szydełko... długie jak druty czy mi się wydaje ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, dobrze Ci się wydaje. Szydełka tunezyjskie są specyficzne i inaczej się nimi robi niż na normalnym - nie odwraca się robótki na drugą stronę

      Usuń
  5. Bardzo podoba mi się wzór i kolorystyka kocyka na szydełku tunezyjskim, choć o tej technice nie mam zielonego pojęcia (jeszcze;). Liczę, że wiele nauczę się z filmików na YouTube, a w ostatecznośi pozostają wydania obcojęzyczne. Na razie doskonalę się w szydełku zwykłym i dziergam kapelusz na lato, ale idzie powoooooli, bo szydełko małe ;)
    A co do włóczki, to Cotton Bamboo Batik powinna być dostępna w i-Cord.pl, po 20 maja.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooooooo. No rewelacja. Przyznam szczerze, że nie słyszałam dotąd o szydełku tunezyjskim, no ale jak widzę takie śliczności to ten fakt się musi zmienić. Czekam niecierpliwie na sweterek w całości, zapowiada się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ścieg tunezyjski jest piekny! Nawet wiem jak to sie robi - ale tylko w werskji podstawowej... niestety Ci nie pomoge, choć sama bym bardzo chciała opanowac ta technikę :) Sweterek zapowiada się pieknie - mam nadzieję że uda Ci się znaleźć te brakujące 2 motki :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. piekne rzeczy dzis pokazałas...mnie tez kusi szydelko tunezyjskie bo takie mam choc sama nie wiem skad...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam coś o szydełku tunezyjskim, ale nigdy nie próbowałam nic zrobić w ten sposób. Pokazałaś fajne rzeczy i mnie zainteresowało co i jak. Chętnie zobaczę efekty Twoich z nim (znaczy - z szydełkiem) zmagań :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj,
    przeszukaj youtube pod hasłem "double ended hook".
    Niestety z książkami u nas kiepsko - trzeba wspomagać się inaczej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Oglądam i podziwiam Twoje kocyki, przepiękne :)
    Ja właśnie się zabieram za mój pierwszy kocyk dziecięcy i szukając inspiracji i pomysłów w internecie natknęłam się na kilka wzorów właśnie na szydełko tunezyjskie. Jeśli jeszcze jesteś zainteresowana chętnie wyślę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna jest ta niebieska narzuta. Chciałabym tez zrobić narzutę i ścieg tunezyjski bardzo mi odpowiada. Robiłam próbki ale on się bardzo zwija w rulon . Jak potem wykończyć aby się nie zwijał? Te "babcine" kwadraciki /tak je nazywam/ już mi się opatrzyły i nie mam na nie ochoty są staromodne. A to to coś nowego i pięknie prezentuje się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzianina będzie się zwijać - podobnie jak robótki na drutach. Można wykończyć normalnie szydełkiem i pobawić się w blokowanie

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...