Do tej pory to chyba moja największa robótka szydełkowa - a na pewno najbardziej pracochłonna. To bieżnik - serweta o wymiarach 100 x50 cm
Muszę ją jeszcze usztywnić i ostatecznie nadać jej kształt.
Proszę podziwiać i z góry przepraszam za mało profesjonalną prezentację na desce do prasowania ;)
ach i och!!!! piękna!
OdpowiedzUsuńTo szydełko? czy frywolitka?
OdpowiedzUsuńpiękne... :)
Anet@ - to szydełko. Frywolitka jest na mojej liscie rzeczy, których chciałabym się nauczyć ;)
OdpowiedzUsuńcudna :)
OdpowiedzUsuńPiękna! ale masz cierpliwość !
OdpowiedzUsuńAJK - już dwano nie bawiłam się w takie "drobiazgi". Ciężko wrócić do tych tyci, tyci cienkich szydełek ;)
OdpowiedzUsuń