Wygrzebałam książkę, którą mam od niepamiętnych czasów - "Dania na jesień" - kupioną kiedy w "Swiecie książki". I tam rzuciła się na mnie tarta ze sliwkami :)
Ciasto
200 g mązki pszennej
125 g masła
75 g cukru
1 jajko
na czuebk noża proszku do pieczenia
szczypta soli
Obłożenie
700 g sliwek
70 g tartej bylki
50 g margaryny
30 g cukru
mielona galka muszkatolowa
Kruszonka
200 g maki
150 g masla
100 g cukru
mielona galka muszkatolowa
Mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia (najlepiej byloby razem przesiac) dodajemy grubo posiekane schlodzone maslo i szybko zagniatamy razem z jajkiem, cukrem, szczypta soli i 1 lyzką zimnej wody. Zagniecione ciasto wkladamy na godzine do lodówki.
Sliwki myjemy, kroimy na pół, pestki wyjmujemy.
Na patelni rozpuszczamy margarynę i prażymy na niej bułkę tartą na złoty kolor. dodajemy cukier, gałkę.
robimy kruszonkę: mieszamy mąkęz ukrem i gałką i zagniatamy z zimnym masłem - tak rozdrabniamy w palcach, żeby wyszła nam z tego kruszonka, a nie zwarte ciasto.
Ciasto na tartę rozwałkowywujemy i przekładamy do foremki na tartę (ja takowej jeszcze się nie dorobilam, więc użyłam zwykłej, okrągłej, z otwieranym rondem). Ciasto ma miec krawędzie ok 2-3 cm wysokosci.
spód ciasta ppsypujemu uprrażoną tartą bułką, na to kładziemy sliwki, posypuujemy kruszonką ( w przepisie każą jeszcze swliki popsypac cukrem - ale cala tarta jest dosc mocno slodka - wiec mozna sobie nastepną porcję cukru darować).
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni około 45 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz