Równowaga musi być:) Grudniową czapkę pokazałam ostatniego dnia miesiąca, to styczniowa dla odmiany będzie na początku:)
Poprzednio pisałam o czapce, którą zgubiłam. Wydziergałam drugą w zastępstwie, tym samym ściegiem co poprzednio.
Została wydziergana szydełkiem tunezyjskim fajnym ściegiem - w necie można go znaleźć pod nazwą "honeycomb". To kombinacja prawych i lewych oczek (tak, szydełkiem tunezyjskim da się takie robić). Przerabiając w ten sposób na drutach otrzymamy ścieg ryżowy- a po tunezyjsku wzór, który przypomina plaster miodu :)
Rewelacyjna czapka :-) Doskonały kolor i mój ostatnio ulubiony ścieg :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudna i wspaniały wzór!
OdpowiedzUsuńWzór jest świetny, z tym się zgadzam:)
UsuńŚwietna czapka w uroczym wzorku :))
OdpowiedzUsuńŚwietna czapa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wzór.
OdpowiedzUsuńSuper czapa:) Moje szydełko tunezyjskie jest proste i mogę dziergać ale potem muszę zszywać:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje też jest proste :) Tylko ja dziergam nie takim dłuuuugaśnym, tylko o długości normalnego z dołączoną żyłką.
UsuńCudna czapka! Szydełko tunezyjskie jest mi zupełnie obce, ale udziergi nim zrobione wprawiają mnie w zachwyt!
OdpowiedzUsuńU Ciebie nieodmiennie zaskakuje mnie mnogość szydełkowych wzorów i możliwości. Istnieje życie poza słupkami i półsłupkami ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna czapka! Podziwiam wykonanie bo sama nie potrafię:))))))
OdpowiedzUsuńŚliczna czapka, bardzo ładny wzór. Trzeba by zabrać się za szydełko tunezyjskie. Kusi tylko czasu brak. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wzór!
OdpowiedzUsuń