Dziecko nr 1 zażyczyło sobie czapkę na obręczy z takim samym wzorem jak moja - w tą krateczkę.
Zrobiłam. Niestety za mocno naciągałam nitkę robiąc ściągacz, więc...nową czapkę zyskało dziecko nr 3
Druga próba zakończyła się już sukcesem i czapka dla właściwego dziecięcia jest.
Dziecko nr 2 widząc braci w nowych czapkach oczywiście też sobie zażyczyło. W paski. Czarno - pomarańczowe. Muszę dokupić włóczkę.
A teraz foto - sesja.
|
Czapka, która wyszła mi mniejsza niż było w planach. Dziecię zdybane dziś rano przed pójściem do przedszkola. Właściwie ta robótka jest jeszcze zeszłoroczną - ale nie zdążyłam jej sfotografować. |
|
Próba nr 2 - rozmiar trafiony |
|
Trochę urozmaiciłam wzór - ale jeszcze muszę poćwiczyć robienie pasków |
|
Dzień później dodałam jeszcze dwa pompony |
|
A tu w gratisie - cała trójka. Dziecię nr 2 bez czapki - ale na zdjęciu chciało być :) |
Bardzo ładne czapki, nic dziwnego że każde z dzieci taką chce. :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne czapki! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńfajne czapy:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń