Czapeczka dziecięca - na moje oko dla dwulatki. Taka na teraz, mieszanka bawełny i akrylu (konkretnie Jeans od Yarn Art) oraz bambusowy szalik w kolorystyce karaibskiej:). Może kojarzycie włóczkę - bo kiedyś zaczęłam z niej robić sweter. Ale dokończenie zupełnie mi nie szło - sprułam to co zaczęłam i włóczka czekała na swój dzień. I się doczekała :). Wzór na szalik wzięłam z Sandry extra (tylko tam był to wzór na chustę).
Jakby komuś któraś z rzeczy się spodobała - są do wzięcia :)
Kolory czapeczki urzekły mnie! Cudnie je dobrałaś!
OdpowiedzUsuńA szaliczek także bardzo fajnie skomponowany :)
bardzo podobają mi się Twoje dzisiejsze kolory :)
Zarówno czapeczka jak i szaliczek śliczne.
OdpowiedzUsuńDzięki, dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńMoje kolory! Śliczne!
OdpowiedzUsuńDzięki, Tuka :)
UsuńŚliczne udziergi :)
OdpowiedzUsuń