dla czterolatka i dwulatka. Mam nadzieję, że będą pasować - posiłkowałam się rozmiarami głów moich chłopaków.
Włóczka karisma Dropsa. Powiem szczerze, że miałam z nią zagwostkę - otóż zupełnie mi się nie podobał efekt po przerobieniu tradycyjnie słupkami. Jakoś tak topornie, nieładnie. Co robić, co robić! Nie ma już czasu na szukanie i zamawianie nowej włóczki. W ruch poszło szydełko tunezyjskie i drogą prób i błędów oraz dzięki pomocy Anety, udało mi się czapki zrobić.
W technice tunezyjskiej włóczka wygląda o niebo lepiej.
Na czapkach, zgodnie z życzeniem zamawiającej kot i dinozaur. Jako model - synek nr 3 :)
Szydełko tunezyjskie? Nieznana mi technika :) Chętnie posłuchałabym o niej więcej :)
OdpowiedzUsuńCzapki extra!!!Cudny model!
OdpowiedzUsuńCzapki są super. Już dawno kupiłam szydełko tunezyjskie, jeszcze nic nim nie robiłam ale widzę, że muszę zacząć, bo wygląda ślicznie. W razie problemów, wiem gdzie szukać pomocy:)
OdpowiedzUsuńNo i boskie wyszły! sądziłam, że szydełko to szydełko, a tu proszę! tunezyjskie lepsze... ;):D
OdpowiedzUsuńnie wiem czy leprze: inne. Technika trochę przypomina robienie na drutach. Szydełko tunezyjskie przewijało się już tu na blogu :)
UsuńObie czapki są bardzo ładne.A model , aż się chce przytulić i dać buziaka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzapki wspaniałe i model piękny :) życzę wesołych świat.
OdpowiedzUsuńsuperasne czapki, bardzo pomyslowe :-)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE CZAPUSIE :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I CAŁUJĘ KAWALERA
nie dają mi spokoju Twoje czapusie mam pytanie czy one są zszywane czy robione na okrągło?
OdpowiedzUsuń