Pamiętacie niedoszły kocyk, który zaczęłam robić szydełkiem tunezyjskim i w wyniku pomyłki przy nabieraniu oczek odszedł w niebyt? Robiłam jeszcze dwa podejścia do zrobienia kocyka - ale ewidentnie ta włóczka nie chciała nim zostać. Więc została trzema czapkami. Czapki dla moich chłopaków - miałam wizje, że wszystkie będą miały jako aplikacje ptaszki, tylko w różnych kolorach - wizję popsuło mi dziecko nr 1 kategorycznie żądając na czapce lwa. Rany boskie - lew?? Jak się robi lwa?? Zaimprowizowałam i chyba wyszło sympatycznie. Czapki zostały przerobione podwójną nitką szydełkiem nr 4. Włóczka to Alize Diva Missisipi.
Na jakiś czas na blogu zapanuje cisza - ale nic złego się nie dzieje - po prostu wybieramy się na urlop. Trzymajcie kciuki, żeby nowe czapki nie musiały być w użyciu zbyt często ;)
I na zakończenie ku pamięci:
Dziecko nr 2 żegna się wychodząc z przedszkola ze swoim kolegą:
- Bye, bye, Tomek!
Piękne czapeczki. Ptaszek super.
OdpowiedzUsuńCzapeczki rewelacja :)) Udanego urlopu :))
OdpowiedzUsuńsliczne czapki a lew wyszedł jak lew:)...ptaszki tez swietne...milego urlopu..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńale sliczne czapeczki!!!!!!!! sa cudowne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam -
- Ola
no i milego urlopu - bye ;)
Stwierdzam, że musisz częściej słuchać syna nr 1! Jestem fanką lwa! Aż chyba zerżnę temat, jeno nie wiem na co :/
OdpowiedzUsuńsłodkie czapeczki,
OdpowiedzUsuńśliczne ptaszki, a lew jak żywy
świetne czapy! a lew - rewelka ;)
OdpowiedzUsuńWitaj! Dziekuję za tutka do kwiatka. Zrobiłam swoje, są na blogu. Jeśli masz ochotę zobaczyć to proszę: http://anka480.bloog.pl/id,331140757,title,To-bedzie-broszka,index.html.
OdpowiedzUsuńCzapki są fajne i dla chłopaków zdecydowanie lwy bardziej.....he he
Pozdrawiam Anka480
świetne czapki. jak je zrobić??
OdpowiedzUsuńaga - czapki bez wodotrysków - robione wg szajajaby: http://szajajaba.blogspot.com/2010/11/czapka-szydekowa-opis.html.
UsuńTylko, że ja łapałam tylko za tylną nitkę - wtedy wychodzi z przodu taki dekoracyjny paseczek.