Wracam wieczorem ze sklepu - Jasiek w wannie kąpany przez męża.
- Mamo, a wies, ze nikogo nie oplułem jak Ciebie nie było?
Mąż zamiera, łypie w kierunku Jasia i złowieszczo pyta:
- A kogo dziś Jasio oplułeś?
Jasio:
- Nic nie słysę, nic nie słysę!
No tak... :lol:
OdpowiedzUsuń