Konkretnie - poszewka na poduszkę. Wreszcie skończona. Sporo pracy mnie kosztowała - głownie przez to, że sama musiałam dojść jak na szydełku wydziergać coś, co będzie przypominało wzory łowickie.
Oto efekt końcowy:
Ciekawa praca... pewnie w koronce irlandzkiej znalazłyby się elementy podobne do motywów łowickich, reszta to już właściwa kolorystyka, ale Twoim kwiatkom i listkom niczego nie brakuje. Uwielbiam kolorowe motywy, nawet etniczne na ciemnym tle. Pozdrawiam serdecznie
Niech będę pierwsza!!!
OdpowiedzUsuńJest cudowna - przeslę kilka fotek, jak trafi do kojego domu :)
Wyszła przepiękna, na serio!
OdpowiedzUsuńCiekawa praca... pewnie w koronce irlandzkiej znalazłyby się elementy podobne do motywów łowickich, reszta to już właściwa kolorystyka, ale Twoim kwiatkom i listkom niczego nie brakuje. Uwielbiam kolorowe motywy, nawet etniczne na ciemnym tle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Janola - dziękuję :) większość wymysłałam sama - jedynie listki na łodyżkach ściągnęłam z koronki irlandzkiej.
OdpowiedzUsuńMagda - jutro lecę na pocztę :)
Jaka piękna ! uwielbiam takie poduszki !
OdpowiedzUsuńPoduszka jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńMakunka
Makunka - dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń