Strony

sobota, 1 grudnia 2012

I po kiermaszu

I po kiermaszu. Ciekawe to było dla mnie doświadczenie jako debiutującej sprzedającej. Fajnie w jednym miejscu zobaczyć tylu ludzi tworzących naprawdę fajne rzeczy. Dobrze, że miałam mało pieniążków przy sobie - bo można w takim miejscu majątek stracić ;)

Do domu wróciłam z śliczną filcową broszką. Broszki i inne przedmioty sprzedawała młoda dziewczyna ze stoiska obok - możecie zajrzeć na jej facebookowy profil, " Z filcu rodem" -  zdjęcia niestety nie oddają w pełni  uroku tych rzeczy. Jak nie macie pomysłów na fajny drobiazg w prezencie - polecam.

I oto moja zakupiona brocha:




Druga rzecz, która wpadła mi w oko na kiermaszu jeszcze się dla mnie robi - a jest to bombka. Jak będę ją miała u siebie pochwalę się - a na razie zerknijcie do galerii twórczyni:

A co u mnie na szydełku? Jestem w trakcie robienia poduszki w ramach akcji blogowej u Truskaveczki. Postaram się zrobić jutro zdjęcia tego co mam, czyli przodu.

3 komentarze:

  1. a Ty coś sprzedałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, Cicha - niewiele :)) Jedną serwetkę ;). Ponieważ stoisko wykupiłyśmy wspólnie w 5 dziewczyn i każda zajmowała się trochę czymś innym, w efekcie miałyśmy za duży misz- masz. To jedno z moich przemyśleń po kiermaszu: stoisko musi być jednolite jeśli chodzi o ofertę, bo inaczej wszystko ginie, jak jest wszystko - to jest nic. Ale na pocieszenie kilka dni później w galerii fiu fiu ktoś kupił mój szalik granny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ten szalik to cudny byl! :) stawialam na niego :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...