Nie wiem jak inne osoby dziergające na szydełku lub drutach, ale ja mam w głowie kupę wzorów zobaczonych gdzieś w sieci, zaznaczonych w książkach - do spróbowania/nauczenia się/przetestowania.
W końcu postanowiłam zacząć odhaczać pozycje na mojej liście.
Na pierwszy ogień poszedł śliczny, eteryczny wzór układający się w kwiatki. Najpierw mignął mi gdzieś w necie, potem smaka narobiła Olo swoim szaliczkiem.
Moja wersja jest z włóczki bambusowej alize - szaliczek nie jest idealny, bo popełniłam jeden błąd ale... nie będę się do niego przyznawać ;)
Znacie technikę entrelac? Najbardziej spektakularnie wygląda robiona na drutach, ale w podobny sposób można dziergać na szydełku tunezyjskim. To zaczątki kocyka:
Jak widać trochę poszalałam z kolorami, nie jestem pewna czy nie za bardzo;)
nie za bardzo :) kocyki są po to, żeby grzać, kolorem też mogą ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wychodzi szydełkowy entrelac!
pozdrawiam :)
Szaliczek szama słodycz, a kocyk szaleństwo kolorystyczne - super :)) I tak ma być, wesoło i kolorowo :))
OdpowiedzUsuńTechniki entrelac na drutach znam, nawet posiadam takie (ręko)dzieło w szafie. Ale techniki tunezyjskiej nie znam. Czy mogę się zapisać na kurs u Ciebie?
OdpowiedzUsuńależ proszę bardzo :)))
UsuńWłaśnie kilka dni temu skończyłam szal wzorem pętelkowym. Świetny jest (wzór) - a szal w Twoim wykonaniu - rewelacja !!Entrelac na szydełku znam - też coś tam kiedyś "męczyłam".Tylko nie wychodzi mi tak dobrze jak w tym kocyku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Entrelac rozpracowywałam patrząc się na zdjęcia w sieci - ale i tak przy tym kocyku się rąbnęłam - było prucie prawie do samego początku, bo rabnęłam się w liczeniu i zamiast kwadratów robiłam prostokąty. zorientowałam się, gdy mi kocyk przestał mieć równe boki, tylko "kopnięte" w jedną stronę...
UsuńKocyk jest boski!!!!!I te kolory!!!!Super!
OdpowiedzUsuńAż same oczy się śmieją, super kolorki i ciekawa technika. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten entrelac na szydełku! Kolory kocyka niech cieszą oczy, gdy szaruga się zbliża wielkimi krokami.
OdpowiedzUsuńwow, kocyk jest genialny... jak kolory Cie jednak zmecza, to ja chetnie przygarne ;))) ha,ha,ha.... qrcze, a z tym szydelkiem tunezyjskim zabilas mi cwieka... tyle razy przymierzalam sie juz do jego zakupu i poczynienia prob, a widzac Twoj kocyk po prostu oniemialam i tez bym taki chciala!
OdpowiedzUsuńkocyk robię jako prezent - stąd mój stres kolorystyczny :)
UsuńAch, na szydełku tunezyjskim moąna cuda robić - na raverly są takie rzeczy, żę mi oczy na wierzch wychodzą - niestety to nie mój poziom
a mnie sie bardziej podoba na szydełku niż drutach :) kolory obłedne ale w sam raz ! zdradzisz co to za włóczka?
OdpowiedzUsuńto Jeans Yarn Artu - zakochałam się w tej włóczce: ma cudne kolory, jest mięciutka, super
Usuńdzięki :) miałam taką w wersji grafitowej i faktycznie była fajna :)
UsuńŚwietny szal :-) Genialny :-)
OdpowiedzUsuńA pled zapowiada się cudnie :-) Wspaniałe kolory.
Pozdrawiam serdecznie.
Mnie też kolory koca leżą! Ale ja lubię takie kolorowości :)
OdpowiedzUsuńA szal to rozłóżże bardziej co byśmy mogli pooglądać go w pełnej krasie... A szalik noszony wybacza sporo błędów, więc loooz...
Kolory kolory jeśli Jesteś tak kolorowa jak twoje prace to gratuluje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ludzi 'kolorowych od środka'.
Techniki nie znam ale przecież nie sposób znać wszystko.
Prace ładne Pozdrawiam Dusia