Rolę zakładek pełnią u mnie stare pocztówki, paragony, chusteczki higieniczne, czasem po prostu zapamiętuję nr strony. Jednym słowem: prowizorka.
Ostatnio gdzieś w sieci mignęły mi zakładki szydełkowe - oczywiście nie byłam w stanie odnaleźć strony, aby przyjrzeć im się bliżej - postanowiłam jednak stworzyć coś podobnego. I oto są:
Fajne, zresztą wszystko mi się tu podoba - zwłaszcza poduszki
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozwolę sobie zaglądać :-)
Zakładki świetne! Podobają mi się widywane na róznych blogach haftowane zakładki, ale przeważnie są dość grube i szerokie, i wydają mi się trochę niepraktyczne - nie lubię jak się książka "rozdziawia" bo coś pękatego w niej tkwi :)) Twój pomysł jest znakomity!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zakładeczki. Fajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńSuper zakładki - ja też zamiast zakładki używam " co się nawinie " ,a tu proszę taki fajny pomysł ! Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł !!!
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej w roli zakładki sprawdzały się bilety lotnicze ;)
Pomysłowe te zakładki.
OdpowiedzUsuńOstatni tom sagi Millennium w czytaniu? ;-)
Hi hi, tak! - zastanawiałam się kto pierwszy odgadnie co czytam :))
UsuńSuper.:)
OdpowiedzUsuńWitaj! czy tak jak obiecałaś możesz opisać krok po kroku zrobienie kwiata o torby?? Jeśli nie to napisz proszę, czy każdy płatek robi się odzielnie? obejrzałam zdięcia i tak mi się zdaje. Pozdrawiam serdecznie Anka 480 z blogu świat z nitek.
OdpowiedzUsuńnie, nie robi się każdego płatka osobno. Obiecuję spróbować zrobić zdjęcia po kolej - ale nie obiecuję że dziś mi się uda
Usuńbardzo pomyslowe zakladki...no i kolory swietnie dobrane...pozzdrawiam ania
OdpowiedzUsuńBędę czekała. Pozdrawiam Anka480
OdpowiedzUsuńświetnie wyszło :) kwiatuszki są urocze ;D
OdpowiedzUsuń