Pomysł na wykorzystanie owoców z wigilijnego kompotu odgapiłam od mojej mamy, która owoce zamraża, a potem wykorzystuje do ciasta. Ja zamiast ciasta zrobiłam babeczki, dość swobodnie podchodząc do przepisu na baardzo uniwersalne ciasto (zawsze wychodzi, gdy zamiast cukru doda się trochę soli - jest świetna baza do pasztecików)
* 4 szklanki mąki
* 1 szklanka cukru
*3/4 margaryny
* 2 jajka
* 2/3 opakowania śmietany
* cukier waniliowy, aromat
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Z podanych składników zagniatamy ciasto i chowamy na godzinę do lodówki (ja czasem przyspieszam i na 15-20 minut wkładam do zamrażalnika)
Ja zrobiłam ciasto z mniej więcej połowy składników i nie dodałam proszku do pieczenia. ciastem wyłożyłam papilotki, nałożyłam rozgniecione i pozbawione ogonków i pestek owoce, polałam miodem, dodałam rodzynki i nałożyłam na wierzch kawałeczki ciasta. Piekłam w temperaturze 180 stopni...nie wiem ile - aż wierzch się zrumienił.
a papilotki made in Ikea?;D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak, papilotki ikeowskie :)
OdpowiedzUsuńA ja polecam zmielone owoce doslodzone cukrajmem pudarmem użyć jako farsz do pierożków z ciasta drożdżowego smażonych jak pączki. Pychota!
OdpowiedzUsuńKJns
A ja polecam zmielone owoce doslodzone cukrajmem pudarmem użyć jako farsz do pierożków z ciasta drożdżowego smażonych jak pączki. Pychota!
OdpowiedzUsuńKJns
dziekuje seerdecznie za pomysl zuzycia owocow wigilijnego kompotu-bardzo zachecajacy przepis, zdjecia, oraz komentarze. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi, że pomogłam :)
UsuńA jak duże ma być to opakowanie śmietany?
OdpowiedzUsuńnie pamiętam :( Obstawiam, że brałam małe
Usuń