Strony

wtorek, 15 września 2009

Efekty malowania




Powyżej mniej więcej widać: z pokoju zniknął żółty kolor, który im bardziej się na niego patrzyłam - tym mniej mi pasował. Owszem - ślicznie prezentował się, gdy padało na niego słońce: od razu robiło się tak ciepło. Ale w pokoju drzwi są w ciepłym odcieniu, podłoga, meble - ta samo. do tego czerwony fotel, zielone i granatowe dodatki - za dużo było tego wszystkiego.
Jakiś czas temu wpadło w moje ręce "Dobre wnętrze" - numer sprzed ładnych paru lat. W środku - zdjęcia mieszkania: ciepłe, sosnowe mebelki, a do tego szare ściany. Bardzo spodobało mi się to połączenie i postanowiłam na podobny kolor przemalować ściany.
Nie do końca mi wyszło - w efekcie kolor wyszedł jaśniejszy i bardziej wpadający w błękit - niż na inspiracji - ale ostateczny efekt nie jest zły.

Kuchnia poprzednio była jasnozielona. Przy nowym kolorze ścian w pokoju - jakoś ten zielony przestał mi się podobać. Zeszłam do piwnicy, wyciągnęłam puszkę dekorala w kolorze błękitnym, którym kiedyś był machnięty pokój chłopaków - i tak kuchnia zmieniła swoje oblicze :)
Mnie się teraz bardziej podoba :)


Myślę jeszcze nad zmianą lampy stojącej koło fotela: ta od początku była kupiona jako tania prowizorka. Poza tym została z lekka uszkodzona, po tym jak Wiktorek bawiąc się w strażaka zaczął po niej zjeżdżać jak po rurze...

Chwilowo myślę o tej:



lampa - z IKEA. Model "Barometer" Na żywo prezentuje się lepiej - ma fajny, czerwony kolor. Muszę się jeszcze z tym przespać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...